Jeśli mieliście okazję przeglądać ostatnie wydanie magazynu Thrasher to pewnie nie umknęła Waszej uwadze reklama Hours Is Yours. Obok jarającego peta Bryana Hermana znalazł się bowiem jego promodel buta The Code. Łączycie już kropki?
Kody Bryana Hermana
Nie trzeba być Sherlockiem, żeby skojarzyć fakty i połączyć najnowszy model The Code z kultowym G-Code od Emerica. Oczywiście w obydwu przypadkach wspólnym mianownikiem jest Bryan Herman – sygnatariusz obu modeli. Po tym jak Bryan opuścił szeregi Emerica skumał się z Dennisem Martinem (odpowiedzialnym m.in. za marketing i design w Supra i Krew) w 2021 roku odpalili nowy obuwniczy projekt Hours Is Yours. Chłopaki mięli już trochę dość korporacyjnego świata i postanowili stworzyć coś mniejszego. Ideę jaka im przyświeca można by ubrać w słowa „od skejtów dla skejtów”, ale nie do końca, bo jak się przyjmie w świecie streetwear’u (dzięki takim modelom jak Cohiba i Callio) to też będzie fajnie.
Reklama Hours Is Yours / Maj 2023 / Thrasher Magazine
Kod Hour Is Yours
Wspomniany The Code mocno nawiązuje do swojego protoplasty G-Code. Herman w tym modelu jeździł dla Emerica przez wiele, wiele lat. Raz, że dobrze szła jego sprzedaż a dwa, że buty były ultra wygodne i świetnie trzymały się deski. Prywatnie, G-Code jest w top 5 modeli butów w jakim miałem okazję jeździć w przeciągu ostatnich 28 lat. Nie dziwi mnie to, że z niewielkimi zmianami, Bryan transferuje go pod swój parasol. Dostępny docelowo w 3 wersjach kolorystycznych (czarnej, brązowej i widocznej na zdjęciu ciemnozielonej) z pewnością przyczyni się do dalszej promocji Hours Is Yours.
J Dilo
Warto też wspomnieć, że dla brandu jeździ John Dilo, którego przejazd dla Venture mogliśmy niedawno oglądać na łamach Thrasher Magazine. Dilo ma już nawet swój promodel, ale w poniższym edicie zobaczymy go w różnych modelach ze stajni Hours Is Yours. Poza tym, to chłopaki skupiają się głównie na butach, ale klasycznie nie zabrakło podstawowej garderoby.
Jeszcze będzie czas
Hours Is Yours nie jest jeszcze dostępne w Polsce, ale to pewnie kwestia czasu. Narazie, żeby przetestować ich rozmiarówkę trzeba bujnąć się do Niemiec albo Austrii (z tych najbliższych lokalizacji).
