Wracamy z kolejnym wywiadem z cyklu Support Your Local Skateshop, tym razem wywiadu udzielił nam Jakub Winowiecki, który jest właścicielem poznańskiego sklepu Miniramp!
Z wywiadu dowiecie się trochę o historii sklepu, jego asortymencie i filozofii. Oczywiście poruszyliśmy również temat produktów sygnowanych przez sklep.
Serdecznie zapraszam do lektury wywiadu z Kubą, który prowadzi swój sklep już prawie od dekady!
Skateaffair: Hej Kuba, na początek powiedz nam co nowego słychać w Minirampie?
Jakub Winowiecki: …hm styczeń luty to może nie jest najciekawszy okres w działalności skateschopów:) Ale na pewno dużo dzieje się dla naszych klientów! Zaczynają się pojawiać nowe kolekcje butów, no i ogromna ilość przecen ! Niebawem w sklepie pojawi się tez kilka marek amerykańskich, których nie ma w Polsce, ale to niespodzianka. Jeśli chodzi o jakieś eventy to niestety musimy jeszcze poczekać do wiosny.
Skateaffair: Miniramp nie jest już takim młodym sklepem, trzymacie się na rynku już ładnych parę lat…no własnie od kiedy dokładnie?
Jakub Winowiecki: Sklep działa juz od 2004 roku czyli niebawem pacnie 10 lat!!!
Skateaffair: Gdzie dokładnie mieści się Twój sklep?
Jakub Winowiecki: Miniramp skateshop mieści się na ul. Długiej 9 w Poznaniu.
Skateaffair: Dawniej zgodnie z nazwą sklepu mieliście własną minirampę, co się z nią podziało?
Jakub Winowiecki: No tak, zgadza się. Stąd nazwa miniramp. Praktycznie równocześnie zbudowaliśmy minirampę pod Kinepolis i otworzyłem sklep. Piękne czasy. Oprócz minirampy mieliśmy tam wiele zajebistych przeszkód i od razu stała się to jedna z najlepszych krytych miejscówek w Polsce. Nic nie trwa wiecznie, w Kinepolis powstała duża siłownia, która zażądała miejsc parkingowych dla swoich klientów i tak wylecieliśmy. Co się dało zabraliśmy, ale rampa była tak solidnie zrobiona, że właściwie nie dało się jej rozkręcić,wiec ją pocięli i wyrzucili na śmieci ;((((.
Skateaffair: Macie też własny team deskorolkowy, kto na dzień dzisiejszy wchodzi w jego skład?
Jakub Winowiecki: Naszymi czołowymi riderami sa Jacek Pawłowski(Gołota) i Jurek Poleszczuk, oprócz tego wspieramy lokalna poznańska scenę, czyli chłopaków z skatefellows.
Skateaffair: Istnieje jakaś myśl przewodnia kształtująca to jak wygląda sklep i jego działalność?
Jakub Winowiecki: Główna myśl to gruba kasiora ! Hehe… tak na poważnie to staramy się żeby klient znalazł u nas to co jest aktualnie ” na topie”, staramy się opierać sklep na kilku markach. ale za to mieć z nich wybór. Handlujemy głównie butami i sprzętem, więc staramy się mieć np. buty, których nie ma wszędzie, czyli nike sb i adidas skateboarding albo takie, na które jest zajawa jak vans. Nasza myśl przewodnia to skateboarding! Czyli to na czym się znamy.
Skateaffair: Zajmujecie się też produkcją własnych desek i o ile się nie mylę to są też ciuchy. Przewidujecie może jakieś nowości w tym temacie?
Jakub Winowiecki: Tak, mamy własna markę desek i nie chwaląc się byliśmy pierwszym skateshopem z własnym brendem desek. Ostatnia kolekcja desek zaprojektowana przez Eryka Gaja i Gawronawjechała dopiero na sam koniec sezonu, więc narazie ona jest aktualna , a jesli chodzi o ciuchy to w tym sezonie pojawią sie nowe koszulki i bluzy.
Skateaffair: Jak uważasz dlaczego wzajemne wspieranie się skejtów i sklepów jest takie ważne? A może nie jest?
Jakub Winowiecki: Zdaję sobie sprawę, że namawianie młodych skejtów do kupowania w lokalnych sk8shopach to trochę walka z wiatrakami, bo przy ciągłym borykaniu się z brakiem kaski na sprzęt zawsze kuszące będzie kliknięcie myszką i kupienie deski 5 zeta taniej w necie. Tylko trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcesz się przyczynić do rozwoju deski w swoim mieście? Czy chcesz żeby w twojej okolicy odbywały się jakieś premiery filmów, zawody itp? Czy może potrzebna byłaby kaska na nową przeszkodę lub jej naprawę ? A może przydała by się pomoc w zorganizowaniu jakiejś nowej miejscówki? …na pewno nie pomoże ci w tym sklep z Krakowa czy Szczecina jeśli mieszkasz w Poznaniu!!