Takich „lekkich i przyjemnych” kolaboracji osobiście widziałbym więcej w skate biznesie. HUF przypominając nam o Różowej Panterze bardzo mocno u mnie zaplusował.
Takich „lekkich i przyjemnych” kolaboracji osobiście widziałbym więcej w skate biznesie. HUF przypominając nam o Różowej Panterze bardzo mocno u mnie zaplusował.