Jednym z najbardziej oczekiwanych lookbooków początku tego roku jest z pewnością ten od Supreme.
Wiosna/ lato jawi się w nim przeważnie w kolorowych barwach, choć nie zabrakło beżów, zgniłej zieleni czy czerni. Nie mogło zabraknąć też moro oraz „panterki”, która raczej kojarzyła się dotychczas z „ryczącymi czterdziestkami” lat 90-tych, ale to właśnie te lata inspirują najbardziej. Na uwagę zasługuje fakt, że w lookbooku nie ma w zasadzie nic co często określa się przymiotnikiem „klasyczny”. Z perspektywy naszej przeciętnej polskiej ulicy to raczej odważne lub podejrzane patenty na chodzenie w piżamie, czy prochowcu ale przykładowo w NYC po prostu jesteś jednym z wielu ubranych nietuzinkowo. Jednocześnie wtapiasz się i wyróżniasz z tłumu. Jeszcze jedno, w rolę modela wcielił się młody wilk Sean Pablo, także po prostu hot goni hit.
Tym których nie stać na drogie zagraniczne wojaże po Supreme, lub zakupy on-line polecam wizytę w „lumpexie” bo na to podobieństwo można tam znaleźć naprawdę sporo perełek. Potrzebna tylko wyobraźnia, cierpliwość i szerokie łokcie 😉