W najnowszej kolekcji Supreme oprócz całej gamy odważnych ciuchów znalazły się też deski. Patrząc po tym jak dużo rzeczy wychodzi od Supreme można by pomyśleć, że porzucili oni już deskorolkowe korzenie albo, że jakość desek jest kiepska.
Nic bardziej mylnego, przebywając parę dni temu na Woodcampie poznałem mordeczkę (Pozdro Marcel!), która zapewniła mnie, że sam sklep stacjonarny w Londynie jak i jakość jest jak najbardziej ok. Grafiki są dokładnie takie jakich się spodziewaliście blat „EAT ME” jest wyjątkowo dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych.