Andrew Cole z ekipy Old Friends wpadł na ciekawy pomysł produkowania decków z beczek po winie.
Jako rodowity mieszkaniec Napa Valley – stolicy Kalifornijskich win nie dziwne, że któregoś dnia zaczął rozmyślać nad skejtowym rozwiązaniem zużytych beczek po tym szlachetnym trunku. Jako że deski te w naturalny sposób są wygięte, to pozostał jedynie temat ich właściwej obróbki, z czym Andrew uporał się wzorowo. W ten oto sposób powstały deskorolki, o których możemy powiedzieć że są jak wino – im starsze tym lepsze, a sam ich pomysłodawca udowadnia, że są w pełni skejtowalne.
Chętnych do zapoznania się z cenami Stebe Boards odsyłam na stronę oldfriendsandco.com.
