Witam. Dzisiaj mam przyjemność przedstawić wam pierwszy artykuł z serii Short Review. SR to nowy dział, prezentujący produkty, warte wspomnienia i opisania, które jednak nie nadają się do „Testowania i jeżdżenia”. Na pierwszy ogień idzie „Ziemia Obiecana” – nowy polski film deskorolkowy autorstwa Jakuba Dziworskiego, znanego także pod pseudonimem Atleta.
Zapytacie pewnie, co film robi na stronie produktowej? Otóż Kuba postanowił nie publikować swojego dzieła w Internecie bezpośrednio po premierze, jak to ma zazwyczaj miejsce, lecz rozpowszechnić go szerszej publiczności poprzez wydanie serii płyt DVD. „Ziemia Obiecana” jest więc także produktem i tak chciałbym ją przedstawić.
Film tradycyjnie został zapowiedziany trailerem i to nie jednym, a nawet trzema. Przynam, że ciekawy byłem efektu końcowego, bo już od kilku tygodni wiedziałem, że Atleta kończy prace nad filmem, a zapowiedzi tylko podsyciły tę ciekawość, co skłoniło mnie do kupna „Ziemi Obiecanej”. (DVD można nabyć drogą wysyłkową, kontaktując się z Atletą -najlepiej na facebooku. Całośc z przesyłką kosztuje ok. 14 zł.)
Na przesyłkę nie musiałem długo czekać – ok. dwóch dni. Pierwsze wrażenie po otwarciu – jak najbardziej pozytywne. Okładka jest dosyć prosta, jednak wg. mnie wystarczająca. Główne zdjęcie, które wyraźnie pokazuje, że mamy do czynienia z filmem deskorolkowym, tytuł oraz autor. Nic więcej chyba nie trzeba. Atleta zachował także prostotę w nadruku na płytę, jednak moim zdaniem dobrze oprocz napisu wyglądało by okładkowe zdjęcie. Całość została zapakowana w kopertę z folią bąbelkową, dzięki czemu mamy pewność, że płytce nic się nie stanie podczas przewozu pocztą.
Czego możemy się spodziewać po odpaleniu filmu? Konkretnej dawki deskorolki. Swoje przejazdy mają tutaj Jakub Chęćka, Dominik Gałek, Łukasz Hodorowicz wspolnie z Radkiem Piątkowskim oraz Paweł Burchardt. „Kropkę nad i” w całym filmie stawia zdecydowanie Paweł, którego part został podzielony na dwie części , jednak najbardziej do gustu przypadł mi chyba przejazd Kuby. Przyznam się, że kojarzyłem go raczej z flatowych rozgrywek w skejta, a po obejrzeniu przejazdu mogę powiedzieć, że nawet fani jazdy po poręczach nie będą zawiedzeni. Co więcej, przejazd także ukazał się dzisiaj w sieci. Reszta przejazdów także nie odstępuje poziomem i jest na co popatrzeć. Widać, że chłopaki nie próżnowali i oprócz Łodzi, skąd pochodzą, nagrywali w różnych częściach Polski a także za granicą – w Pradze i Barcelonie. O trikach nie będę pisał, ponieważ zachęcam do kupna i obejrzenia filmu. Nie jest to duży wydatek, a możemy nim wesprzeć i zmotywować ekipę do dalszego działania. Warto także wspomnieć o tym, że na płycie oprócz filmu, znajdują się bonusy-odrzuty, zapowiedzi i suche, niezmontowane nagrywki pokazujące, jak postawał film.
Podsumowując całość, mam do powiedzenia tylko jedno: Polecam ! 🙂
Linki do pozostałych zapowiedzi:
Odrzut Montage#1 | Odrzut Montage#2