Witam wszystkich w kolejnym wydaniu naszej stałej rubryki Pro Set Up.
Tym razem wywiadu udzielił jeden z najbardziej rozpoznawalnych skejtów w historii Polskiej deskorolki jakim jest niewątpliwie Tomek Kotrych.
Pamiętam jak za małolata codziennie oglądałem jego przejazd w filmie Garaż#2, zapewne nie tylko ja jarałem się akurat tą częścią filmu. Przez ostatnie dni miałem przyjemność przeprowadzić krótki wywiad zarówno na temat sprzętu deskorolkowego oraz nazwijmy to życia codziennego Tomka.
W rozwinięciu tego newsa znajdziecie wywiad, fotki oraz krótki filmik, zapraszam wszystkich chętnych!
Skateaffair.pl: Cześć Tomek, co u Ciebie słychać, czym się teraz zajmujesz?
Tomek Kotrych: Chwilowo jestem po operacji przepukliny i mam szlaban na deskę , odliczam tygodnie do momentu kiedy już będę mógł znowu się odepchnąć.
Skateaffair.pl: Gdzieś słyszałem, że pracujesz teraz dla Mality i zajmujesz się projektowaniem grafik. Czy to oznacza, że projektujesz je również dla Fenixa, którego teamriderem byłeś już jakiś czas temu?
Tomek Kotrych: Pracuję w dystrybucji Uniform już od dłuższego czasu, nie do końca można powiedzieć że projektuję tam grafiki, ja jestem bardziej od tego aby wszystko uporządkować w całość, nanieść jakieś poprawki ewentualnie zaproponować coś swojego i postarać się o to aby ujrzało światło dzienne. Swoje pomysły graficzne wypuszczałem z firmą REALNESS którą założyliśmy z Kubą Perzyną i Łukaszem Rzeszotkiem, niestety musieliśmy póki co zawiesić działalność, ale uważajcie na powrót.
Z Fenix Atl sprawa wygląda tak że razem z Gutkiem i Beibim robiliśmy linię KGT gdzie mogliśmy wrzucić nasze indywidualne pomysły, niestety drogi teamowe FENIX rozeszły się i KGT zeszło trochę na drugi tor, chociaż nadal coś tam jest wypuszczane na kolejne sezony.
fot. Wojtek Antonów.
Skateaffair.pl: Jak ma się teraz sytuacja deskorolkowa w Warszawie? Wiesz coś w sprawie nowego krytego skateparku czy nadal cisza?
Tomek Kotrych: Sprawa wygląda tak że póki co nadal nic nie ma, są poczynane pewne ruchy i jak dobrze wszystko pójdzie to może być ciekawie, ale nie chcę ujawniać szczegółów żeby nie zapeszyć. W najgorszym scenariuszu będziemy musieli uskutecznić powrót do „Słonecznych Podziemi” albo przejście pod Poniatowskim, zobaczymy.
Skateaffair.pl: Z tego co wiem, często można spotkać Cię na Warszawskich kortach. Podobno zostały ostatnio rozbudowane. Możesz nam przybliżyć z lekka tę inicjatywę?
Tomek Kotrych: Inicjatywa jest bardzo prosta, jeżeli jedziesz na miejscówki i wszędzie Cię wywalają to zaczynasz kombinować gdzie by tu można pojeździć na relaxie i bez tłumów ludzi. Kilka lat temu Witu z kilkoma osobami znaleźli to opuszczone miejsce i ruszyła akcja budowy miejscówki, chłopaki szybko zorganizowali marmurowe murki dzięki dużej pomocy Długiego. Przez długi czas stały tam tylko Murki i mini platforma i doszliśmy do wniosku że musimy coś wymyślić i dobudować jakieś przeszkody, tak powstał Quater, powiększona platforma , dwa „cycki” , poaljam , i ostatnio mini quaterobankomurek. Także póki jest miejsce i chęci to myślę że w następnych latach rozbudowa KORTÓW będzie cały czas się rozwijać. KAMYSZEK construction.
Skateaffair.pl: Nagrywasz może jakiś przejazd? Ja z niecierpliwością czekam na Garaż#4, będziemy mogli Cię zobaczyć na tym filmie?
Tomek Kotrych: Staram się nagrywać do Ulic Warszawy 2, bez jakiegoś mega ciśnienia, ale chciałbym jeszcze dużo ponagrywać, niestety teraz mogę jedynie pooglądać sobie deskę w TV . Co do garażu to co jakiś czas coś tam nagram z Toiboiem i kto wie , może umieści to w Garażu:) , mam nadzieję że jeden Kuba jak i drugi uraczy mnie swoją kamerą i uda się coś ciekawego nagrać.
fot. Wojtek Antonów.
Skateaffair.pl: Jakie są Twoje najbliższe plany, znajdzie się w nich trochę deskorolki?
Tomek Kotrych: Deskorolka znajduje się w większości moich planów , także o to bym się nie martwił, plany są jak zwykle ponad program , chodzi mi tu o wyjazdy, niestety co roku wychodzi na to że urzeczywistnić wszystkie plany to nie taki prosty zabieg. Mam nadzieję żeby zdrówko dopisywało a wszystko będzie ok.
Skateaffair.pl: Przejdźmy do finalnej części wywiadu. Na czym teraz jeździsz i dlaczego akurat na takim a nie innym sprzęcie?
Tomek Kotrych: Deska: VETERAN model „Peep Show” 7,875’’ , najlepszy rozmiar jak dla mnie, próbowałem 8-ki ale moja mała stopa nie ma siły nic zakręcić.
Trucki: VENTURE 4 life, od dzieciaka marzyłem żeby mieć te traki, zawsze widziałem jak Stikorama ma nówki sztuki z czerwonymi gumkami i złotymi nakrętkami, to było jak marzenie, także co by nie mówić marzenia się spełniają hehe. Dzięki Slonik.
Koła: HUBBA model STREET SWEAPER, możecie zapomnieć o kwadratowych kółkach, rozmiar 51mm , 101A , uwielbiam jak kółka są twarde jak kamienie, chociaż czasami na cięższych betonowych spotach to nie lada problem.
Łożyska: LUCKY HArdball, szumią , hałasują , tak jak lubię.
Papier: zawsze JESSUP, jeżeli mam być szczery to nie ma lepszego papieru na świecie, albo jeszcze nie trafiłem na lepszy.
Buty : DC model Gatsby II klasyk czarny na białej podeszwie.
Skateaffair.pl: Co do butów, to w wyniku szczęśliwego zbiegu okoliczności temat uda się rozwinąć. Tomek wraz z chłopakami z Infomagazine nagrał krótki filmik dla DC SHOES Polska, w którym opowiada właśnie o modelu Gatsby II.
Zapraszamy do oglądania:
Wywiad przeprowadził: Tomasz Jaźwiecki
Materiał foto: Wojtek Antonów
Materiał video: Infomagazine