Tak jest, ani plastkowa, ani frytkowa rewolucja znów trwa. Piotr Dabov reaktywował POGO i to dlatego ponownie możemy obejrzeć ich lookbook.
Czy POGO to cały czas ta sama bezkompromisowa stylistyka i podejście do deskorolki? To tak jakby zapytać Piotrka czy dalej jeździ na deskorolce… Oczywiście że tak! HAKOBO cały czas projektuje mechaniczne wzory (choć pomysł z komiksowym wzorem Łukasza Kowalczuka znanym z 15 numeru Dizaster Magu, jak dla mnie też super), a w kolorach dzianin dominuje kolor czarny. Jeśli dodamy do tego opisy rzeczywistości autorstwa samego bossa, to znów mamy przed sobą stare, dobre POGO, które się kocha lub nienawidzi.
W kolekcji znajdziemy przede wszystkim odzież, podzieloną na sekcje damską i męską. Znalazły się w niej t-shirty, longsleeve’y i bluzy (także z neoprenowymi rękawami i kapturem), oraz czapki beanie, truckerki i baseball’ówki. Poza tym, co to byłby za come back, gdyby zabrakło desek, oczywiście szerokich oraz takich z odrobiną szaleństwa w swym kształcie. Do tego ceny produktów są przystępne, a jeśli jeszcze nie odwiedziłeś nowej strony pogo3012.com, to najwyższy czas to nadrobić.