Nowości obuwnicze o jakich wspomnieliśmy w sondzie przestały już być takie „świeże” dlatego najwyższy czas coś z tym zrobić, czyli podsumować to jak oddawaliście swoje głosy.
Staraliśmy się zaprezentować te bardziej i mniej znane marki, tak aby w miarę możliwości każdy mógł znaleźć swojego faworyta. Dlatego obok znanych Nike SB czy Etnies znalazły się Dekline i raczej niszowe HUF’y. Wyniki ułożyły się mniej więcej tak, że podzieliliśmy je na 3 grupy – a) najbardziej popularnych, b) rozpoznawalnych i c) niszowych.
Jednocześnie zapraszamy do wzięcia udziału w nowej ankiecie, w której pytamy o polskiego producenta skateparków, którego wybralibyście do zbudowania obiektu w Waszym mieście.
W sondzie wzięło udział w sumie 645 osób, które oddawały swój głos na jedną z dziewięciu propozycji.
Liderem ku naszemu zaskoczeniu (pozytywnemu) okazała się Emerica (22%, 136 głosów), o której może nie można powiedzieć że jest niszowa, ale nie wpycha się nigdzie indziej poza deskorolkowy światek. Właśnie ten fakt w połączeniu z długo oczekiwanym nowym promodelem Andrew Reynoldsa mógł o zwycięstwie zadecydować. Drugie i trzecie miejsce w zasadzie ex aueqo podzieliły między siebie Etnies Marana (19%, 120 głosów) oraz Nike SB Koston 2. Morał z tego taki, że jak widzicie na „podium” stanęło buty, które nie są trampkami! Czyżby moda znów zatoczyła krąg, a deskorolkowcom znów są potrzebne lepiej zabudowane i wytrzymałe buty?
W drugiej trójce znalazły się: Adidasy Busenitz ADV (13%, 82 głosy), DC Mike Mo (11%, 74 głosy) i Nike SB PROD’y 7 (9%, 57 głosów). Każdy z modeli troszkę z innej bajki, ale ich wspólnym mianownikiem jest oryginalność i raczej nie da się ich pomylić z innymi modelami. To także nie są trampki!
W grupie niszowych znalazły się: HUF Pepper (6%, 39 głosów) – całkiem niezły wynik a po 1% głosów zgarnęły Dekline Keaton oraz Globe Mahalo. Założę się, że bez wpisywania w Google, niewielu będzie wiedziało jak one wyglądają – stąd też takie statystyki.
Podsumowując to chyba powoli ale coraz bardziej zauważalnie zmieniają się trendy w deskorolkowej stylistyce i funkcjonalności obuwniczej. Klasyczne podeszwy już nawet nie chcą udawać trampkowych. Inna sprawa jest taka, że nie da się tych wszystkich rodzajów podeszw wrzucić do jednego gara, bo tutaj temat poszedł do przodu i nowe technicznie zaawansowane rozwiązania uskuteczniane są również i tu.
Dzięki za uwagę 🙂
foto: archiwum skateparki.pl, techramps.pl, altramps.pl