Kultowa postać deskorolki – Chad Muska – zabiera nas do swojego świata i prezentuje swój pierwszy niezależny projekt, którego zwiastunem jest deska Muska Skateboards.
„Powrót do przeszłości”
Zaprezentowany blat, to oczywiście pełne odwołanie do własnego promodelu z czasów Shorty’s Skateboards. Grafika na tyle wryła się w masową skate pamięć, że na hasło „Maska” przed oczami pojawia się właśnie ten wzór (poza oldskoolowym magnetofonem kasetowym oraz jazdą w plecaku). Warto też wspomnieć, że strony się w jakiś sposób dogadały i Chad ma zielone światło od swojego dawnego sponsora deskowego i nikt nie będzie targał się po sądach.
Muska wizja
Jednakże nowe „dziecko” Chada to nie będzie typowy deskorolkowy brand, ponieważ on sam nigdy tuzinkowym nie był. Muska Beatz, art, video, streetwear – to zapewne tylko część jego świata i zajawek, zatem możemy się spodziewać nieszablonowego podejścia do nowego projektu.Deskorolka z pewnością będzie trzonem przedsięwzięcia, ale nie będzie nudy. Regularnego teamu zresztą też nie będzie, pewnie prędzej spotkamy się z ambasadorami marki czy kimś w tym rodzaju.
Jak to się mówi: „pożyjemy, zobaczymy…”. Tymczasem pozostaje nam zobaczyć mały insta zwiastun jego wizji.
Deska, która promuje nowy projekt będzie na początku dostępna jedynie w ilości 100 szt i będzie kosztowała 100$ bez jednego centa. Chad podpisze się na każdej z nich, ale pierwszy drop będzie rozsyłany tylko do USA i Kanady. Wbijajcie na themuska.com żeby być na bieżąco z tym co pichci Chad.