Pamiętacie jeszcze Marcina Soleckiego?
Marcin to legenda mojego rodzinnego Krosna, skąd również pochodził, udało się chłopakowi wybić za granicą na tyle, że jeździł chociażby dla Nike SB.
Niestety Marcina już z nami nie ma, ale ten czas leci…
Jakiś czas temu pojawiły się deski upamiętniające niezwykłą osobę jaką niewątpliwie był „Romek”.
Jeśli ktoś zna Włoski to zapraszam tutaj na krótką lekturę.