Co jak co, ale zimą nie ma to jak ciepły dresik, zwłaszcza taki, który wprawi osiedlowych prawilniaków w zakłopotanie, bo co to za firma Hopps?
Luźnie bawełniane spodnie, do tego luźna kangurka – wszystko koloru szarego z dużym czerwonym napisem Hopps. Nic dodać, nic ująć, na desce też furora gwarantowana, pośród obcisłych skejto-modelo-swagerów czy jak im tam…
Dostępne na store.hoppsskateboarding.com