Świat deskorolki cały czas się zmienia, tak naprawdę codziennie jesteśmy świadkami mniejszych lub większych zmian. Raz na jakiś czas przełamywane są kolejne bariery jak np. obrót o 1260 stopni. Nawet gdy znani skejci zmieniają sponsorów nierzadko niesie to za sobą konsekwencje o znacznie szerszym wydźwięku, niż tylko inne logo na butach (patrz: Andrew Renoylds opuszcza team Emerica). Pomimo tego, konstrukcja samej deskorolki i technologie wykorzystywane do produkcji poszczególnych jej elementów pozostają relatywnie niezmienne od dłuższego czasu.
Oczywiście można zauważyć, że coraz popularniejsze stają się szerokie decki, nierzadko można spotkać ludzi z zamontowanymi sliderami, coś ostatnio drgnęło też w temacie kółek.
Dziś za sprawą Jeff’a Grosso i jego programu Loveletters możemy przyjrzeć się historii pierwszych grindów i tego jak ułatwiały je copersy – czyli własnie plastikowe nakładki na hangery od trucków. Jak zauważa Jeff kiedyś bardzo popularne wśród pionierów bowlowej jazdy, dziś już praktycznie zapomniane.
Everybody rode copers, they were fucking cool.
Zdecydowanie warto rzucić okiem, a jeśli ktoś się zajara to można rozejrzeć się na eBay’u w poszukiwaniu własnych copersów.