Michael Mackrodt, to skate i podróżnik w jednym, który wielu lat podrzuca nam swoje edity z wielu zakątków świata. Teraz startuje z nowym projektem obuwniczym Fishing Lines Worldwide.
Globtroter
Każdy kto obserwuje poczynania Michi’ego wie, że gość nie potrafi usiedzieć na miejscu. Misja to misja, czyli eksploracja z deską najdalszych zakątków świata. Jego edity z serii „Fishing Lines” od lat zabierają nas do świata nietuzinkowych spotów Afryki, Azji i nie tylko. Dobre kadry, nieoklepane miejscówki, mega sekwy i manuale to jego znaki rozpoznawcze. Teraz dochodzi do tego jeszcze jego własny brand, który nazwę przejął po globtroterskiej serii skejtowych editów.
Nie tylko dla wędkarzy
Fishing Lines ma być alternatywą dla dużych koncernów skejtowych, nie mówiąc już o sportowych korporacjach. Jak przyznaje sam Michi, projekt ten rodził się w jego głowie przez ponad 15 lat. Metoda prób i błędów w poszukiwaniu właściwych sampli to proces czasochłonny.
Buty mają bardzo prosty dizajn, i w zamierzeniu mają być zarówno dobre na deskę jak i na co dzień. Co do ich prostoty, to cholewka składa się w zasadzie z 2 kawałków skóry, a podeszwa imitująca cupsole, jest w rzeczywistości wulkanizowana. Szyku dodaje kilka eleganckich, czarno – złotych skórzanych wstawek a logiem można powiedzieć jest wędkarski haczyk.
Primo
Na pierwszy ogień idą 2 modele Bonito i Hooker, które w zasadzie są niską i wysoką wersją tego samego stylu cholewki. Bonito są ze skóry zamszowej i są dostępne w dwóch wersjach kolorystycznych: błękitnej i czerwonej, kolejno z białą i czarną cholewką. Moim faworytem są jednakże czarne, wysokie Hookery ze skóry licowanej. Znakiem rozpoznawczym całej trójki są różowe, poczwórne szwy.
Cała kolekcja w rozmiarówce od 39 do 44, dostępna jest na stronie producenta.