Zachęcam wszystkich do przeczytania obszernego wywiadu z twórcą jedynego w swoim rodzaju magazynu skejtowego – „Big Brother” na temat książki „shit”, która wspólnymi siłami z DC Shoes ukazała się w połowie zeszłego miesiąca. Za wywiad odpowiedzialny jest Jan Kliewer z Kingpin Magazine.
Wydaje mi się, że każdy powinien przynajmniej rzucić okiem na zdjęcia i cytaty jakie pojawiają się w tym wywiadzie (żeby choć trochę poczuć ten stary klimat), choć naturalnie zachęcam do wnikliwszej lektury. Dave Carnie opowiada w nim o tym jak kiedyś wyglądały skejtowe pisma, ale przede wszystkim jak funkcjonowała deskorolka (a może dysfunkcjonowała?) i sami skaterzy w tym czasie. Między nimi a społeczeństwem była przepaść i nikt o zdrowych zmysłach po lekturze choćby jednego numery mag’a nie pomyślałby nawet o deskorolce jako dyscyplinie sportowej. Pomijam porno i narko wstawki, kultową instrukcję popełnienia samobójstwa, zdjęcia kupy (gówna) itp. ale deskorolkowcy czytając Big Brothera czuli że to magazyn o nich samych tylko dla nich – nikt inny tego nie rozumiał, bo tylko jeżdżący byli „w temacie”. Ja mam wrażenie, że współczesne media i korporacje próbują tak bardzo przełamać tę barierę wtajemniczenia skejtowego, by idea For Us By Us (FUBU – kto pamięta łapa w górę) nie istniała by móc sprzedawać „deskorolkowy” towar wszystkim. Naprawdę jest to ciekawa lektura skłaniająca do przemyśleń a może nawet wyciągnięcia pewnych wniosków, wystarczy wejść na stronę Kingpin Magazine.
Miejmy nadzieję, że w tej sytuacji Thrasher pozostanie wierny swoim korzeniom i ideałom stojąc na straży deskorolki, która nie jest sportem.
Przy okazji poniżej zamieszczam 2 zdjęcia: pierwsze z nich to okładka wspomnianej książki, a drugie to limitowana edycja butów DC – pro modelu Dave’a Carnie.