Dosłownie klika dni temu w sieci pojawił się niedługi filmik typu „Day in life” z Darylem Angel’em w roli głównej, bardzo przyjemnie się to ogląda i nie tylko dlatego, że rzecz dzieje się w LA – zresztą sprawdźcie sami. To video jest jednak tylko przystawką do full partu, który dopiero co ujrzał światło dzienne.
Styl, muzyka, tricki i spoty robią niesamowitą robotę. Przedostatni back tail na rurce przy ścianie to jakieś nieporozumienie, miejmy nadzieję, że to jeszcze nie wszystko od Daryl’a w tym roku. Coś czuję, że może mu się trafić jakiś dedykowany colorway, któregoś z modeli Nike SB.