Przyszedł czas na podsumowanie naszej ostatniej sondy, w której pytaliśmy Was o ulubione buty na deskę. Tym razem chcieliśmy, żeby wszystkie firmy produkujące buty i dostępne w Polsce były w tym zestawieniu. Prawie się udało, ponieważ zapomnieliśmy o butach Lando oraz nowej marce w Polsce, a mianowicie Cons (deskorolkowy Converse). Mimo to, myślę że nie pokrzyżowałoby to szyków w jakiś znaczący sposób. Z takich danych statystycznych, to nasza sonda trwała 3 tygodnie i wzięło w niej udział 209 osób, które wybierały jedną spośród 20 opcji.
Jakby na to nie patrzeć, dla wielu z nas buty na deskę są nawet ważniejsze w czasie jazdy niż sama deska. Chodziło nam o to, żeby sprawdzić, który z producentów butów jest najpopularniejszy wśród deskorolkowców do jazdy, a nie do chodzenia na codzień. W takim zestawieniu zawsze z jednej strony górę będą brały zajawki jakie nakręca marketing, a z drugiej faktyczna jakość, wygoda i skejtowalność samego buta. Ci producenci, którzy są w czołówce musieli połączeć te dwie sztuki w jedną sprawnie funkcjonującą całość.
Pod koniec trwania sondy wyklarowało się jakby takich 6 grup producentów butów: najpopularniejszych, bardzo popularnych, popularnych, średnio popularnych, mało popularnych i bez odzewu. Zdecydowanie najlepiej poradzili sobie Nike SB (37 głosów), Vans (36 głosów) i Emerica (30 głosów). Moc teamowa i marketingowa Nike SB w Polsce i na świecie, plus sama popularność marki ogólnie zrobiły swoje. Dosyć zaskakujący jest bardzo wysoki wynik Vansa. Chodzi o to, że każdy kto kiedyś jeździł w Vansach wie jak dobre do jazdy są te buciki, ale odnosiłem wrażenie, że wciąż nie wyszli w pełni z ukrycia. Z moich prywatnych obserwacji wynika, że są w Polsce miejsca gdzie albo wszyscy jeżdżą w Vansach, albo nikt w nich nie jeździ. Jeżeli chodzi o ogólnie szanowaną i lubianą markę Emerica, to akcje takie jak Gold Rookie i produkcja Stay Gold też z pewnością przyczyniły się do wysokiego 3 miejsca.