Primitive kontynuuje zwyczaj produkowania desek ze zdjęciami wielkich postaci, był już Tupac teraz czas na Biggiego. Na doczepkę w nowej serii desek pojawiła się Marilyn Monroe. Przyznam, że Biggie na ścianie prezentował by się super, chociaż uważam że mogli użyć innego zdjęcia.
Warto zaznaczyć, że wszystko ogarniane jest na legalu i być może dlatego wybrano takie, a nie inne zdjęcie (kwestia $$$). Fajnie by było gdyby, któryś rodzimy brand uskutecznił podobną akcję, ale nastawioną na polskich artystów.