Oglądając dziś niesamowity part Raymonda Molinara nagrany dla Converse nie mogłem się oprzeć prezentacji reklamowanego w tym edicie modelu buta Sea Star LS.
Myślę że kojarzycie obecną stylówkę Converse’a, ale jeżeli nie to większość modeli jest raczej prosta, elegancja, szczupła, jakby z rodowodem. Buty nie każdemu mogą przypaść do gustu ale myślę, że i u nas to kwestia czasu jak popularne Cons’y będą rozchwytywane.
Podobnie jest z wspomnianym Sea Star LS. Nie ma tu mowy o żadnych grubych językach, czy zapiętkach. Wszystko pięknie, ładnie z wysokiej klasy materiałów. Motywem przewodnim jest jednak charakterystyczne łączenie materiałów na przodzie buta na wzór mokasynów.
Jedyny problem jaki mam z tymi butami (i im podobnymi), to taki, czy to jeszcze są buty na deskę, czy już tylko do chodzenia. Podejrzewam, że są bardzo wygodne, ale dla mnie wytrzymałość w tej kwestii ma znaczenie pierwszorzędne, ale czy ktoś w obecnych czasach przejmuje się jeszcze wytrzymałością butów, choćby kosztowały 3 stówy?
Do wyboru mamy 3 kolory: czarny, beżowy i granatowy. Wszystkie na białej wulkanizowanej podeszwie z gumową metką na tyle „All Star”.
More Skateboarding Videos