Latka lecą również samemu Shecksowi, i tak oto doczekaliśmy się szóstej odsłony jego promodelu w Etnies.
Z tego co pamiętam, to jego buty przechodziły wiele metamorfoz, z bardziej atletycznych do mniej, z podeszwy klasycznej do wulkanizowanej, wreszcie występowały też w wersjach low i mid.
6 odsłona przynosi klasycznego trampka, z tym że nie jest to bucik baletnicy, tylko konkretna sztuka. Ryan nie odmawia sobie ciężkich hammerów ze schodów, zatem stopa musi być porządnie zabezpieczona. Tutaj z pomocą przychodzi też system Fusion, który kryje się w podeszwie i po ciuchu robi swoje.
Do wyboru mamy 3 wersje kolorystyczne: czarną, czerwoną i kolorową. Choć nie jestem tradycjonalistą w kwestii barw, to ja zdecydowanie wybrałbym czarne z filotewą wyściółką wewnątrz. Jedyną rzeczą jakiej mi tu brakuje, to jakiś element wyróżniający te buty, bo to w końcu promodel nie byle kogo.
Buty dostępne są tutaj, choć tylko w jednej wersji kolorystycznej. Zachęcam też do zapoznania się z resztą kolekcji sygnowanej nazwiskiem Ryana Shecklera.