Krakowską scenę deskorolkową obserwuję od prawie 30 lat i bez zawahania mogę powiedzieć, że ekipa jest na fali wznoszącej, jakiej jeszcze nie było na tych wodach.
VIDEO BY BART
To co tam się dzieje za sprawą Andrzeja Palenicy, Didy, Daniela Boćko, Aleksa Furmanka i reszty ekipy to jest po prostu sztos. Całość po mistrzowsku z kamerą i myszką w dłoni (jakkolwiek głupio to nie brzmi) spiął Bartosz Motyka – szacunek Gościu! W ich pracy widać dużo inspiracji z zewnątrz, ale śmiem twierdzić, że jest też w tym wszystkim coś nowego, co chłopaki tworzą zupełnie po swojemu.
Epilog
Na koniec, nie mógłbym też nie odnieść się do gościnnego udziału mojego redakcyjnego kolegi Tomka, który elegancko tam powyjaśniał kilka spraw. Piękna sprawa Tomi!