Trudno mi przejść obojętnie, gdy widzę kogoś z autentycznym pierwiastkiem skate-nerda. Filip Nowak, właściciel imponującej kolekcji ponad 200 oryginalnie wydanych skatevideo przyciągnął moją uwagę postem z ofertą zakupu kolejnych pozycji. Postanowiłem zaprosić Filipa na mały CHAT, zobaczcie co miał mi do powiedzenia.
Skateaffair: Cześć Filip, Twoja ogromna kolekcja skatevideo zwróciła moją uwagę, powiedz proszę ile masz łącznie filmów i skąd wzięła się ta zajawa?
Filip Nowak: Cześć, bardzo mi miło, że się tym zainteresowałeś. Kolekcjonowanie filmów jest efektem połączenia faktu, że deskorolka jest pierwszą rzeczą, którą dosłownie pokochałem i tego, że od małego miałem wkrętkę na zbieranie różnych rzeczy. Poza tym filmy zawsze były trudno dostępne, więc nie zależało to od zasobności portfela tylko zaangażowania, co dodatkowo podkręciło zajawkę. W poście, o którym mówisz napisałem, że dobiłem do 200 sztuk, ale tak naprawdę jest ich więcej.
Podchodzę do tego w taki sposób, że jeśli mam na przykład „Cliche – X Years Pack”, gdzie w jednym pudełku są 4 filmy to liczę to jako jedną sztukę, bo i tak chcę mieć każdy z nich osobno. Biorąc pod uwagę, że mam też chociażby „Foundation – Keep on Rolling” zawierający 10 filmów z historii Foundation Skateboards (a policzyłem go jako jedną sztukę) i kilka podobnych wydań to można powiedzieć, że miałem na myśli 200 pudełek, a płyt jest tam jeszcze więcej.
Poza tym czekam na 8 filmów, które mają przyjść do mnie w najbliższych dniach, więc ta liczba cały czas rośnie. Dziś na przykład ma być u mnie kurier z INFOvideo 5.
Skateaffair: Czy jak prawdziwy skate-nerd kolekcjonujesz inne deskorolkowe memorabilia? Który z Twoich filmów cenisz sobie najbardziej i dlaczego? Gdzie najczęściej szukasz filmów, mając taką potężną bibliotekę chyba ciężko znaleźć coś czego nie masz?
Filip Nowak: Ależ oczywiście. Poza filmami, ilościowo najwięcej mam gazet (w tym chociażby Skateboarder z autografem Kevina Romara, który załatwił mi przyjaciel Alex Kuczyński czy chociażby INFOmagazine z podpisem Steve’a Caballero i Christiana Hosoi’a, których spotkałem na premierze filmu Vans Propeller w Berlinie), a poza tym albumy (na przykład Skateboarding 3D wydany przez Carhartt WIP – zawiera zdjęcia Sebastiana Denza, który sam stworzył aparat 3D i fotografował nim skejtów.
Do albumu dołączone są oczywiście okulary 3D, a oglądanie tych zdjęć robi wrażenie nawet na osobach, które nie jeżdżą na desce) i oczywiście deski (z ciekawszych na pewno Andrew Reynolds Baker Skateboards & Nixon z autografem Reynoldsa [numer 140 z 200 sztuk na świecie], DGK & Blabac z autografem Josha Kalisa i Blabaca [numer 212 z 400 sztuk na świecie], DGK LOVE PARK ze Steviem Williamsem i Joshem Kalisem [jedna numer 72, druga 156 z 300 na świecie] czy nieużywany promodel Tomka Kotrycha z Front Skateboards). Poza tym jakieś mniejsze rzeczy.
Skateaffair: Na Skateaffair nie brakuje skate-nerdów, założę się że sporo osób to czytających ma w swoich archiwum sporo filmów, czy można do Ciebie podbijać z opcjami sprzedaży?
Filip Nowak: Byłoby mi bardzo miło, gdyby ktoś po przeczytaniu tej rozmowy zgłosił się z czymś na sprzedaż. Kupię wszystkie filmy, których nie mam!
Skateaffair: Który z Twoich filmów cenisz sobie najbardziej i dlaczego?
Filip Nowak: Ze względów sentymentalnych najbardziej „Mystery – Black And White”, bo to jeden z pierwszych filmów deskorolkowych, jakie widziałem. Równolegle z włączeniem go, za każdym razem przenoszę się myślami do czasów, gdy zaczynałem jeździć – świetne uczucie. Ze względów kolekcjonerskich postawiłbym na INFOvideo #1 czy 411Vm Issue 5, czyli jeszcze zanim zaczęli robić filmy z klasycznym logo i spójnymi okładkami. No i jeszcze Baker 3, który znam na pamięć.
Skateaffair: Gdzie najczęściej szukasz filmów, mając taką potężną bibliotekę chyba ciężko znaleźć coś czego nie masz?
Filip Nowak: To, co jest jednocześnie przekleństwem, ale dla mnie zdecydowanie zaletą to fakt, że nie da się ich po prostu kupić w jednym źródle na przykład w skateshopach. Zdobywałem je na różne sposoby. Dystrybutor Emerica ogłosił kiedyś, że jeśli ktoś będzie chciał zrobić premierę filmu Stay Gold w swoim mieście to dostanie od nich pendrive z nagranym filmem. Oczywiście się zgłosiłem i wyobraź sobie jakie było moje zaskoczenie jak okazało się, że wysyłali finalnie oryginalne DVD, a tym pendrivem chcieli chyba odstraszyć tych, którzy zgłosiliby się ze względu na film. Organizowałem też trochę premier filmów w Poznaniu i dzięki temu potem mogły u mnie zostać (np. Creature – CSFU). Często też było trzeba po prostu wiedzieć, gdzie zapytać. Zdarzały się sytuacje, że dystrybutorzy dostawali po kilka sztuk danego filmu i jeśli zdążyłem się zgłosić do nich odpowiednio szybko to go dostawałem.
Na pewno warto też pytać w skateshopach czy coś starego im nie zostało. Udało mi się kiedyś kupić Flip – Really Sorry w poznańskim Miniramp Skateshop, który sobie po prostu gdzieś tam leżał z tyłu lady. Pamiętam nawet, że sprzedawał mi go Jacek Pawłowski. No i oczywiście warto śledzić facebookowe grupy i portale aukcyjne.
Jeśli czyta to osoba, która zbiera lub chce zbierać deskorolkowe filmy to niech się śmiało do mnie odezwie. Z chęcią dam znać kto teraz ma na sprzedaż fajne pozycje.
Skateaffair: Czy jest jakaś pozycja, którą bardzo chciałbyś mieć, a z jakiegoś powodu wciąż nie udało Ci się położyć na niej ręki?
Filip Nowak: Na pewno chciałbym „Blind – What If”, bo to dokładnie pierwszy film deskorolkowy, który widziałem. Poza tym 411VM Issue 1, Baker 2G, Toy Machine – Good & Evil i z pewnością któryś Powell Peralta na VHS.