Legendarny Thrasher Magazine wydał 500-setny numer swojego czasopisma. Dzieląc to przez 12, można na kalkulatorze łatwo obliczyć, że publikują od ponad 40 lat!
AVE Thrasher!
500 numerów to nie jest przypadek, to klasa sama w sobie. Przetrwać praktycznie wszystkie fazy stylów jazdy od freestyle’u, przez vert a skończywszy na street’cie to jest coś. Nie wspominając już o wszystkich trendach w skateboardingu i samej rewolucji w mediach, której przewodził Internet. Te rzeczy położyły wiele tytułów jak Slap, Transworld czy Big Brother. Thrasher pozostał i ma się w najlepsze. Co więcej, jakimś sposobem udało im się wejść do mainstreamu, bez żadnego zabiegania o to. Piłka rozegrana w najlepszym stylu!
40 lat na 288 stronach
Okładkę numeru 500 zaprojektował Neckface. W zasadzie można powiedzieć, że przeprojektował on pierwszy numer magu z 1981 roku za którym stał Kevin Thatcher. Na 288 stronach zapisana jest cała historia skateboardingu z perspektywy magazynu Thrasher. Tworzą ją ludzie, triki, contesty i brandy począwszy od początku lat 80-tych. Prawdziwą gratką są 2 plakaty oraz cała strona naklejek Thrasher.
Video overview
Myślę, że spokojnie można powiedzieć, że to biały kruk i pozycja obowiązkowa. Ktoś nawet zadał sobie trudu aby zrobić video przegląd tego wydania. Publikuję go tylko dlatego, żeby utwierdzić Was w przekonaniu, że ten numer trzeba po prostu mieć.