Erik Ellington po chwili przerwy w roli projektanta butów deskorolkowych, powraca jako ambasador i współtwórca nadchodzącej deskorolkowej kolekcji chińskiego giganta obuwniczego Li-Ning.
Double E
Erika znamy wszyscy, choćby z grania pierwszych skrzypiec w takich brandach jak Zero, Emerica, Supra czy Deathwish. Członek legendarnego Piss Drunx zawsze się czymś wyróżniał, także w temacie projektowania. Jego promodel Ellington 1 za czasów jazdy w Emerica’ch robił spore wrażenie na tle całej kolekcji. Zaryzykuję twierdzenie, że był jakby jedną dekadę przed pozostałymi.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Li-Ning
Jeśli chodzi o markę Li-Ning, to założył ją w 1990 roku gimnastyk o tym samym nazwisku, chiński multimedalista olimpijski. Jeżeli spojrzycie na modele butów, jakie znajdują się w ich kolekcji Li-Ning, to wiele z nich ma mocno modernistyczny charakter. Ich awangardowość jest wspólnym mianownikiem z osobą Erika Ellingtona. Oboje z Li-Ning czerpię z przeszłości to co najlepsze i patrzą daleko w przód. Jeżeli na tę kolaborację spojrzymy właśnie z tej perspektywy, to być może początkowe zaskoczenie wypiera ciekawość owoców ich przyszłej współpracy.
Dzień przed sierpniem
Deskorolkową linię Li-Ning otworzy pro model Ellingtona, który swoją premierę będzie miał 30 lipca. W tym czasie będzie można wybierać spośród 3 wersji kolorystycznych „Polar Night”, „Astro Pop” i Tropicana”. Sądząc po zajawkach instagramowych, modeli butów będzie więcej. Kolekcji obuwia będzie także towarzyszyć kapsuła odzieżowa.
NYC edit
Przy okazji, Erik Ellington wspierany przez stado młodych byczków w składzie: Zach Allen, Tinga Johnson i Davey Sayles odwiedzili NYC. Trochę tam poczillowali, trochę się poruszali i ogólnie wyszło to fajnie. Myślę, że coś z tego będzie.
Wyświetl ten post na Instagramie.