Młodsze pokolenia skaterów może nie pamiętać marki Airwalk ale Ci, którzy zaczynali jeździć w latach 80-tych czy 90-tych z pewnością pamiętają produkty z charakterystycznym logo „A”. Czy powrót klasycznego modelu buta The One będzie czymś więcej jak tylko przysłowiowym „odgrzaniem kotleta”?
Nie ma co ukrywać, że marka Airwalk odgrywała w ostatnich kilkunastu latach marginalne znaczenie zarówno w świecie deskorolki jak i streetwearu. Jednak w latach 90-tych pomykanie w ich butach czy t-shircie, było jak najbardziej pożądane i dobrze widziane. Firma, która została zapewne sprzedana wielokrotnie różnym korporacjom, których właściciele czy menadżerzy nie mieli zapewne pomysłu na funkcjonowanie marki, w nowych czasach po prostu przestała kogokolwiek interesować. Wyjątkiem, jest chyba tylko Andy Macdonald, który niezmiennie od lat, obok skąpo ubranych surferek katuje kąty na zdjęciach i filmikach publikowanych za pośrednictwem ich profilu na Instagramie. Szczerze mówiąc dalej nie wygląda to tak, żeby zaszczepić znów w ludziach zajawkę na tę markę i nawet planowana na marzec tego roku reedycja kultowego The One w tym za wiele nie pomoże, a szkoda i obym się mylił…