Sklep kolekcjonerski Jordan Heads Brooklyn połączył siły z GLOBE tworząc wspólnie deskorolkę nawiązującą do legendarnego modelu Air Jordan III. Edycja limitowana jest do 23 kompletów deskorolkowych i 85 blatów.
No i to by było na tyle jeśli chodzi o uprzejmości. Collabo ma niby odwoływać się do sympatii jaką skaterzy darzą modele Jordana. Nie twierdzę, że tak nie jest i że tak nie było w latach 80-tych i Lance Mountain rzeczywiście śmigał w AJ 1, ale tworzenie wokół tego legendy jest chyba lekką przesadą.
OK, powiedzmy że to jest jeszcze do przeżycia, ale grafika na desce, która ma nawiązywać do starych hip hopowych plakatów w rzeczywistości wygląda jak marketowy shit. Nie pomaga mu też grip stylizowany na jedną z najbardziej rozpoznawalnych kolorystyk Jordanów „Black/Cement”.
Żeby tego było mało, kropkę nad „i” w spieprzeniu do reszty tej kolaboracji stawia promujący ją klip, który nie pozostawia suchej nitki na niej. Oglądając ledwo jeżdżących na desce skaterów, szpagaty w powietrzu i ujęcia rodem z telewizji regionalnej w czasie zawodów o Puchar Burmistrza można odnieść wrażenie że to są normalnie jakieś jaja. Czy nie mogli dogadać się nawet z jakimś flow riderem GLOBE i jego ziomkiem z kamerą, żeby to wyglądało jak należy?
Pomimo całego szacunku jakim darzę obydwa te brandy to Jordan Heads Brooklyn załatwił je po uszy. Myślę że Michael Jordan jakby wiedział o tym collabo, to by pojechał na Brooklyn, zabrał deski dzieciakom i zamknął ten sklep w piz@u! W efekcie news trafia do działu „Prawie jak skateboarding” jako przykład tego jak nawet wielki potencjał może być zaprzepaszczony, kiedy za deskorolkę biorą się osoby, które nie mają o niej bladego pojęcia.
foto via jordanheads.com