Przyszedł czas na podsumowanie naszej kolejnej ankiety, w której na tapetę wrzuciliśmy szerokości desek na jakich jeździcie. Dla przypomnienia, to w jednej z naszych wcześniejszych sond, kiedy pytaliśmy na co zwracacie uwagę przy zakupie deski, to właśnie jej rozmiar był jednym z naczelnych atrybutów, dlatego postanowiliśmy się dowiedzieć coś więcej o tym. W sondzie wzięło udział w sumie 230 osób, które głosowały na jedną z dziewięciu opcji.
Obecnie aż ciężko mi uwierzyć, że jak zaczynałem jeździć, to coś takiego jak szerokość deski była dla mnie w zasadzie rzeczą nieznaną. Przy zakupie kierowałem się jak to dzieciak grafiką, ceną a później także profilem, bo lubiłem dobrze podgięte drewno. Nie przypominam sobie, żeby w czasie małolackich rozmów pojawiał się ten temat szerokości deski, ani żeby sprzedawcy w skateshopach o tym wspominali. Daje głowę, że w tym błogim braku wiedzy nie byłem odosobniony. Jakoś też nigdy mi to specjalnie nie przeszkadzało. Zmieniło się to dopiero wtedy jak zacząłem zagłębiać się w jazdę na kątach. To właśnie nowy styl jazdy i potrzeba większej uniwersalności zwróciły moją uwagę na szerokość deski, ale pewnie w przypadku każdego z Was to wyglądało pewnie inaczej.
W rozwinięciu tego newsa przedstawiamy nasze podsumowanie, natomiast już teraz zapraszamy do wzięcia udziału w kolejnej sondzie dotyczącej sklepów stacjonarnych „Jak oceniasz swój lokalny skateshop?”.
Wracając jeszcze do dawnych czasów, to kiedyś panowała moda na wąskie deski 7.5 a teraz mam wrażenie, że jest coś takiego jak moda na szersze 8.0. Potwierdza to zresztą nasza ankieta, bo to właśnie ten rozmiar był najczęściej zaznaczany przez Was (35%, 80 głosów). Ja również zaliczam się do tej grupy i nie wiem czy jakiś wpływ miała na mnie moda, ale wątpię w to bo jak zaczynałem na takich blatach jeździć to mało kto je produkował. Poza tym, wraz z popularnością 8.0 znikł mit o tym, że szerokość deski jakoby w znaczący sposób przekładała się na techniczną jazdę i ją ułatwiają. Chris Haslam jeździ na desce dużo szerszej niż 8.0 i jakoś nie ma problemów z techniką. To jest po prostu kwestia wyczucia, przyzwyczajenia i umiejętności.
Na drugiem miejscu pod względem popularności jest 7.75, (27%, 62 głosy), czyli kompromisowa propozycja dająca radę w każdych warunkach. Dla mnie osobiście to był perfekcyjny etap przejściowy do jazdy na szerszych blatach i bardzo dobrze wspominam jej walory. Na trzecim miejscu wylądowała legendarna zapałka, czyli wąska 7.5 (10%, 22 głosy). Osobiście nie znam zbyt wielu deskorolkowców jeżdżących na takich deskach, ale wybierają je raczej manualowo murkowe spece oraz….dzieciaki ze wzlędu na mały rozmiar stopy i stosunkowo niedużą wagę blatów. Ciekaw jestem czy historia zakreśli koło i kiedyś wrócimy pełną parą do takich desek, które obecnie także w skateshopach i ofercie producentów należą do mniejszości.
Jeżeli chodzi o deski 7.85 (8%, 19 głosów) to uplasowały się one na 4 miejscu. Jak dla mnie to tego typu deski nie są wybierane przypadkowo, tylko przez kogoś kto dokładnie wie co od deski oczekuje i na czym jeździ mu się najlepiej. Podobnie zresztą sprawa wygląda z plasującymi się na tym samym miejscu szerokościami 7.63 i 8.25 (po 6%, 13 głosów). Oczywiście jeżdżą na nich odmienni w stylach jazdy skaterzy, ale to raczej koneserzy dobrze zorientowani w temacie. Ankietę zamykają zwolennicy ultra szerokich 8.5 (3%, 8 głosów) i jak się domyślam są to szatany na kątach, oraz wybierający deski węższe niż 7.5 (1%, 4 głosy), czyli po prostu dzieciaki, bo te deski są także krótsze. Niestety jest dosyć spory problem z dostępnością takich blatów, ze względu na małą ich popularność.