Prędzej czy później ktoś musiał to zrobić i w sumie nic dziwnego, że padło na Tonego Hawka, który w towarzystwie Jawsa za pieniądze Sony „pojeździł” trochę na desce w sztucznie wytworzonej zerowej grawitacji.
Efekty może nie są piorunujące, ale wygląda na to, że panowie bardzo dobrze się bawią. To musi być ciekawe uczucie gdy zamiast ciężaru na plecach czujesz całkowitą wolność i brak masy. Moim zdaniem dużo lepiej wyglądają nagrywki z 1/16 siły grawitacji, niż te z kompletnej zero gravity. Całość została nagrana kamerami Sony, które oczywiście oferują jakość 4k, miłego oglądania.