Co jakiś czas w skejtowych rozmowach pojawia się ostatnio temat modnych dziewczyn i chłopców noszących odzież Thrashera, ale nie mających pojęcia co tak naprawdę stoi za modną logówką.
Korzystając z okazji, że super gwiazda Rihanna została ostatnio sfotografowana w koszulce „flame logo” postanowiłem się wypowiedzieć w temacie. Z jednej strony wiadomo pozerka i czasami widok modnych chłoptasi czy instagramowych klonów dziewczyn w koszulce hardcore’owego magazynu delikatnie razi i w tym uczuciu chyba nie ma nic złego. Z drugiej strony natomiast powinniśmy w jakimś stopniu się cieszyć, że deskorolkowy brand i sklepy sprzedające ich shit (w tym równie i my) możemy zarobić na tej tymczasowej modzie. Wiadomo, nie rozpoznasz już osoby jeżdżącej na desce po t-shircie, ale co z tego? Fuck it, Thrasher zarabia na takich ludziach prawdopodobnie więcej niż na skejtach…